Han Solo

Han Solo ze swoim blasterem.


Han Solo urodził się w roku 29 BBY (przed bitwą o Yavin) na Korelii. Był przemytnikiem, pilotem Sokoła Millennium, przyjacielem Chewbaccy i jednym z bohaterów Rebelii (Sojuszu dla Przywrócenia Republiki). Brał udział w kosmicznych i naziemnych walkach, które doprowadziły do zniszczenia obu Gwiazd Śmierci. Był jedną z głównych postaci bitwy o NarShaddaa (Księżyc Przemytników). Jego żoną była Leia Organa Solo, z którą miał troje dzieci: bliźnięta Jacena i Jainę oraz młodszego Anakina.

Han już jako kilkuletnie dziecko musiał żebrać, szukać jedzenia po śmietnikach na ulicach Korelii (swojej rodzinnej planety). Wystraszony, pozbawiony wspomnień, pamiętający tylko swoje imię, zdany tylko na własne siły kilkulatek został zabrany z ulicy przez Garrisa Shrike’a kapitana przemytniczego statku o nazwie „Farciarz”. 

Dzieciństwo Hana na „Farciarzu” było bardzo trudne, wręcz okrutne. Han był bity, zmuszano go do okradania biednych i bogatych, oszukiwania, zawiązywania fałszywych przyjaźni, do wielu oszustw dzięki którym mógł na siebie zarobić. Shrike był osobą bezwzględną, obiecywał Hanowi, że powie mu to o czym dzieciak zapomniał, czyli kim byli jego rodzice, jak się nazywa, gdzie mieszkają jego krewni itd. Han z niewiadomych przyczyn sięgał pamięcią tylko do czasów, w których jako bezdomny kilkulatek szwendał się po ulicach stolicy Korelii (miasta Koronet). Chłopak nie pamiętał nawet swojego nazwiska, które brzmiało „Solo”. 

Niestety „Farciarz” okazał się dla Hana pułapką, statkiem przemytniczym i niewolniczym zarazem na którym Garris Shrike był tyranem i władcą absolutnym. Han jakoś przetrwał trudy życia na „Farciarzu”, wypełniał rozkazy Shrike’a, skrycie marząc o ucieczce i wstąpieniu do Akademii Imperialnej w której mógłby zostać pilotem.

Mający wówczas osiemnaście lat Han po ucieczce z „Farciarza” dostał pracę pilota na Ilezji. To właśnie tam poznał Brię Tharen swoją pierwszą wielką miłość.

Ilezja była planetą na której istoty rasy T'landa Til prowadziły coś w rodzaju Kościoła /sekty dla zagubionych i błądzących istot. W rzeczywistości pielgrzymi za pomocą tak zwanego „Uniesienia” byli w sprytny sposób poddawani praniu mózgu i wykorzystywani do pracy w przetwórni różnych odmian przyprawy (narkotyków). Po roku pracy sprzedawano ich jako niewolników, dziewczęta jako prostytutki, mężczyzn do kopalni przyprawy na Kessel

Bria i Han dość szybko się w sobie zakochali. Młody pilot załatwił ukochanej lżejszą i przyjemniejszą pracę przy kolekcji antyków Teronezy (arcykapłana rasy T'landa Ti). 

Han ryzykował życie ratując dziewczynę na Ilezji. Potem okazało się, że Bria pochodzi z bardzo bogatej koreliańskiej rodziny i trafiła na Ilezję ponieważ po kłótni z matką uciekła z domu. Opuściła rodzinną Korelię nie chcąc się zgodzić na ślub z bogatym chłopakiem, którego wybrała jej matka. 

Związek Hana i Brii był dość krótki. Dziewczyna na Coruscant spędziła z nim ostatnią noc, zostawiła pożegnalny liścik i stos kredytów, które dostała od bogatego ojca. Han, budząc się w pustym pokoju i czytając list długo nie mógł pogodzić się z tym jak Bria go potraktowała. Solo zanim poznał księżniczkę Leię nie miał szczęścia do kobiet. Poznana kilka lat później iluzjonistka o imieniu Xaverri też po kilku miesiącach namiętnego związku zostawiła mu liścik i z nim zerwała. 

W późniejszym okresie życia Han dowiedział się, że Bria Tharen dołączyła do Sojuszu Rebeliantów, precyzyjniej do komórki rebeliantów na Korelii.
        
Od prawej: Han Solo, księżniczka Leia Organa (przyszła żona Hana), Threepio (android protokolarny model C-3PO) i Chewbacca.


Źródła:
Książka „Rajska Pułapka” (autorstwa A.C. Crispin)
Książka Gambit Huttów” (autorstwa A.C. Crispin)


Komentarze

  1. Bria Tharen była wielką miłością Hana Solo. Były też inne dziewczyny, całkiem dużo ich było zanim Han poznał Leię :) Disney mógł zatrzymać rozwój kanonu ale tego co się przez te wszystkie lata ukazało, tych wszystkich powieści i komiksów nam nie zabierze. Prawdziwi fani będą trwać przy prawdziwych Gwiezdnych Wojnach, a fani weekedowi niedługo się znudzą tandetą, którą oferuje im Disney.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz