„Musisz poczuć
otaczającą cię Moc” – mistrz Yoda
Moc – jest czymś w rodzaju niewidzialnego
pola energii, które otacza wszystkie żywe stworzenia. Moc istnieje we
Wszechświecie od zawsze, a po śmierci dusza każdej żywej istoty rozpływa się w
Mocy. Nieliczni z wrażliwych na Moc, którzy za życia osiągnęli z Nią wysokie
zespolenie potrafią po śmierci ciała zachować świadomość (swoją jaźń) i
ukazywać się żywym istotom jako „duchy Mocy”. Dlatego jedna z zasad kodeksu Jedi mówi: Nie ma śmierci jest Moc.
We
Wszechświecie wśród przedstawicieli milionów ras istnieją pojedyncze osobniki,
które potrafią w najrozmaitszy sposób oddziaływać na Moc i wykorzystywać ją do
swoich celów. Na przestrzeni wieków istniało wiele szkól, religii, sekt,
filozofii, które miały różne poglądy na temat Mocy.
Dla zakonu o
nazwie Fallanassi niedopuszczalne
było odbieranie komukolwiek życia. Fallanassi twierdzili, że nawet kogoś, kto
nas atakuje nie wolno zabić. Z tego powodu traktowali Moc z ogromnym szacunkiem
i wykorzystywali ją do tworzenia różnego rodzaju iluzji dzięki którym mogli
zmienić swój wygląd, ukryć swoją obecność i zmylić ewentualnych napastników.
Dla zakonu
zwanego Jensaarai zabijanie było
dopuszczalne. Członkowie Jensaarai walczyli za pomocą mieczy świetlnych i
dodatkowo nosili specjalne zbroje wykonane z cortosis, minerału, który
potrafił powstrzymać cios zadany mieczem świetlnym.
Spośród
wielu filozofii najbardziej znane są te, które wyróżniają dwa aksjologiczne
aspekty Mocy, a mianowicie Jej Jasną i Ciemną stronę. Zwolennikami tej
pierwszej są rycerze Jedi, a drugiej
Sithowie albo tak zwani ciemni Jedi. Zarówno wśród zwolenników
Jasnej jak i Ciemnej strony Moc postrzega się w różny sposób. Wśród rycerzy
Jedi na przestrzeni tysiącleci większość twierdziła, że powinno się być sługą
Mocy. Zdarzali się jednak tacy (np. Kyp Durron, Jaden Korr), którzy traktowali
Moc jak narzędzie do czynienia dobra
i obrony słabszych. Jeśli zaś chodzi o zwolenników Ciemnej strony to tam
przeważał pogląd zgodnie z którym Moc jest narzędziem wykorzystywanym do
zaspokajania własnych potrzeb. Dla Sitha liczyło się piękno i dążenie do
potęgi, „po trupach”. Sithowie bez skrupułów zabijali tych, którzy stanęli im
na drodze.
Różne zdolności u osób wrażliwych na
Moc
Istnieje przekonanie,
że Jedi to ktoś, kto potrafi siłą woli przesuwać przedmioty i walczyć na miecze
świetlne. Niektórzy twierdzą, że każdy Jedi potrafi czytać w myślach i zmuszać
siłą woli inne istoty do określonego zachowania. W tym miejscu dzięki kilku
przykładom postaram się wyjaśnić, jak jest naprawdę. Otóż fakty są takie, że
wśród osób wrażliwych na Moc występuje wiele różnic, często każdy posiada inne
talenty. Są osoby, które potrafią za pomocą Mocy leczyć straszne rany ale są
słabe w walce na miecze świetlne. Mało tego istnieją Jedi, którzy nie posiadają
zdolności do telekinezy (przesuwanie przedmiotów bez dotykania) ale np.
potrafią tworzyć za pomocą Mocy różnego rodzaju iluzje. Oto kilka przykładów:
Corran Horn - osoby wrażliwe na Moc w rodzinie Hornów nie
wykazywały talentu do telekinezy, nie potrafiły za pomocą Mocy przesunąć nawet
małego kamyczka, nie potrafili też posługując się Mocą skakać na duże
wysokości. Posiadali za to różne inne talenty. Umiejętnością Corrana Horna było
tworzenie iluzji, potrafił za pomocą koncentracji pokazać innym osobom
praktycznie wszystko. Mógł stworzyć w umysłach innych osób każdy obraz.
Hal Horn – był ojcem Corrana Horna. Również
nie potrafił posługiwać się telekinezą. Jedną z jego umiejętności było
wpływanie na zachowanie innych osób. Dzięki temu udało mu się uratować życie Mornadzie Savich: „Drzwi śmigacza otworzyły się z rozmachem, a ze środka wyskoczył
masywny mężczyzna. Sięgał głową ponad dach maszyny, a blaster wydobyty zza
pazuchy wydawał się w jego dłoni śmiesznie mały (…) [Hal Horn] koncentrował się
przez sekundę, a potem wykonał sztuczkę, której ojciec nauczył go dawno temu –
jeszcze przed Wojnami Klonów i pojawieniem się łowców Jedi: przeniósł swoją świadomość
do umysłu Trablera. Patrząc jego oczami, obserwował jak penetrator unosi się i
bierze na cel plecy Mornady Savich. Widząc jak Trabler prowadzi swoją ofiarę na
celowniku zrozumiał, że kobieta nie ma szans na dotarcie do bezpiecznego zaułka.
Hal sięgnął do wewnętrznych pokładów Mocy i wysłał do umysłu Trablera zamglony
obraz Morandy. Trabler zacisnał palec na języku spustowym. Czerwonozłota wiązka
trafiła w bark Morandy o ułamek sekundy za wcześnie by kobieta zdążyła zniknąć za
rogiem. Hal usłyszał jej krzyk i zobaczył, że pada na stertę gruzu” – przytoczona
historia pochodzi z opowiadania „Interludium
na Darknell” opublikowanego w książce pt: „Opowieści z Nowej Republiki”.
W dalszej części okazuje się, że Moranda (dzięki halowi Hornowi) nie odniosła śmiertelnej
rany. Dziewczynę uratował i ranę opatrzył senator Garm Bel Iblis.
Valin Horn – był synem Corrana Horna. Nie
potrafił posługiwać się telekinezą. Potrafił za pomocą Mocy wpływać na
zachowanie owadów. Była to niezwykle rzadka umiejętność w posługiwaniu się
Mocą.
Kapitan Shonn Volta |
Kapitan Shonn Volta – była więźniem Pryzmy (tajnego więzienia zbudowanego ok. 7000 lat BBY (przed bitwą o Yavin). Aresztowali ją Kit Fisto i Anakin Skywalker, zanim ta zdołała zamordować panią senator Riyo Chuchi. Kapitan Shonn Volta była konfederacką snajperką, która używała Mocy do kierowania strzałami z blastera.
Podsumowując.
To, że ktoś był wrażliwy na Moc (silny Mocą) nie oznacza z automatu, że musiał być
Jedi lub Sithem. Taka osoba mogła dysponować wysokimi umiejętnościami bojowymi
lub medycznymi i zarazem nie walczyć za pomocą miecza świetlnego lub
telekinezy.
Równowaga Mocy
„Jaki wpływ na moc
wywierają te wszystkie okropności i gwałty? Groźba inwazji budzi frustrację i
przerażenie. Ciemna strona urasta w siłę. Co może się jej przeciwstawić?
- Skromne marzenia –
odparł Skywalker. – Drobne sukcesy. Radości życia”.
Powyższy
cytat stanowi fragment rozmowy Luke’a Skywalkera z żoną Marą Jade. Całość
znajdziecie w rozdziale VI książki „Punkt
równowagi” (autorstwa Kathy Tyers).
Każda myśl
inteligentnej istoty, każdy uczynek ma wpływ na pole Mocy we Wszechświecie.
Dobro nie może istnieć bez zła, zło nie istnieje bez dobra. Skoro istnieje Jasna
Strona Mocy to siłą rzeczy musi istnieć też jej przeciwieństwo. Tak było, jest
i tak zawsze będzie póki istnieje czas, przestrzeń i wszechświat.
Moc jest we
wszystkich żywych istotach, Moc jest wszędzie. Dobro i zło, Jasna i Ciemna
strona zawsze będą się ze sobą zmagały. We Wszechświecie musi istnieć
Równowaga, między Dobrem i Złem. Po śmierci imperatora Palpatine’a wydawało się,
że to już koniec ale prawda była taka, że wojna z rozpadającym się Imperium toczyła
się jeszcze przez wiele lat. Pojawili się inni wojownicy, którzy stali po
Ciemnej Stronie Mocy, powracały duchy dawnych Sithów (np. Exar Kun), pojawiła
się Akademia Ciemnej Strony, było też Zaginione Plemię Sithów, był Darth Krayt
i wielu innych.
Właśnie tak
działa Moc we Wszechświecie. Nawet jeśli ktoś zabije wszystkich Jedi lub innych
wojowników stojących po stronie Dobra to i tak kiedyś Dobro się odrodzi.
Właśnie tak było z Lukem Skywalkerem. Przetrwał i odbudował Zakon Jedi chociaż
wielu myslało, że Jedi to tylko bajki. Równowaga jednak nie mogła zostać
zaburzona wieć z czasem pojawili się wojownicy stojący po Ciemnej Stronie Mocy,
którzy walczyli ze Skywalkerem.
W tym
wszystkim nie można zapominać o zwykłych ludziach, szerzej o zwykłych inteligentnych
istotach, które nie są wrażliwe na Moc. Pamiętajmy, że Moc jest we wszystkich
ale tylko nieliczni potrafią Ją dostrzec i korzystać z Jej dobrodziejstw. Jedni
traktują Moc jak narzędzie i wykorzystują do zaspokajania swoich potrzeb, a
inni traktują Moc jak przyjaciela dzięki któremu mogą chronić słabych i
pilnować porządku we Wszechświecie. Jednak
liczą się nie tylko oni. Zwykła, niewrażliwa na Moc inteligentna istota też ma
sporo do powiedzenia. Wojny, w których giną miliardy żywych istot, niszczenie
całych planet, składanie bogom w ofierze jeńców wojennych. Zwykłe istoty
potrafiły na przestrzeni dziejów wyrządzić wiele zła. To wszystko miało wpływ na
Równowagę Mocy, która cały czas jest zachwiana ponieważ Zła jest więcej niż
Dobra. Z tego powodu każdy powinien być dobry i wrażliwy. Obowiązkiem każdego
powinno być chronienie słabszych i pragnienie aby wszyscy we Wszechświecie byli
równi i mieli takie same prawa.
„Śmierć naturalną częścią życia jest.
Raduj się tymi wokół ciebie, którzy przekształcają się w Moc. Nie opłakuj ich,
nie tęsknij za nimi. Przywiązanie prowadzi do zazdrości. Cieniem chciwości jest
ono” – Mistrz Yoda
Aspekty Mocy
Badacze Mocy
wyróżniają Jej podział na dwa aspekty aksjologiczne, czyli Ciemną i Jasną stronę
oraz dwa aspekty ontologiczne – Jednoczącą
i Żywą Moc. Aspekty ontologiczne
zostały zapomniane na całe dekady po wielkiej Czystce Jedi dokonanej przez
Imperatora Paplatine’a.
Aspekty ontologiczne
Jednocząca Moc – jest to aspekt Mocy, który pomaga
zrozumieć przepowiednie, wizje, skrawki przyszłości. Luke Skywalker miał taką
wizję przyszłości podczas treningu na planecie Dagobah. Widział wówczas Miasto
w Chmurach na Bespinie i cierpiących przyjaciół. Luke zadziałał emocjonalnie i
ruszył na pomoc przyjaciołom nie dokończywszy szkolenia. W wyniku nieprzemyślanego
zachowania stracił rękę i w sumie za bardzo nie pomógł nikomu. Sytuacja ta
pokazuje nam jak ważne jest panowanie nad emocjami i spokojna analiza wizji,
których się doświadczyło. Podobną wizję
miała Leia Organa Solo w roku 26 ABY (po bitwie o Yavin) kiedy widziała
zniszczenie floty hapańskiej przez wystrzał ze stacji Centerpoint.
Jeśli ktoś
pragnie działać zgodnie z aspektem Jednoczącej Mocy musi patrzeć na akurat doświadczaną sytuację w
sposób całościowy i zadać sobie pytanie: „jakie
konsekwencje w przyszłości będą miały moje teraźniejsze działania?”. Teraz może
mi się wydawać, że postępuję słusznie ale czy mój czyn w przyszłości nie będzie
miał negatywnych skutków?
Żywa Moc – ten aspekt odnosi się do chwili
obecnej, do tego co dzieje się tu i teraz. Osoba
wsłuchująca się w Żywą Moc kieruje się tak jakby intuicją, przeczuciem. Czyż
właśnie tak nie zachował się Qui-Gon
Jinn, który uparł się, że wyszkoli małego Anakina Skywalkera na rycerza
Jedi? W chłopcu było sporo złości, lęku, jego przyszłość była niepewna. Mistrz
Yoda i Mace Windu oraz inni członkowie Rady skupiający się na aspekcie Jednoczącej Mocy dostrzegali, że
szkolenie Anakina na Jedi w przyszłości może doprowadzić do nieszczęścia.
Mimo tego Qui-Gon Jinn nie chciał słuchać żadnych
argumentów. Spierał się z mistrzami należącymi do Rady Jedi, buntował się
byle tylko dopiąć swego. Żywa Moc kładzie nacisk na rozróżnianie dobra i zła,
Jasnej i Ciemnej strony. Każdy teraźniejszy czyn może być dobry lub zły dlatego
trzeba „od razu” czuć, czy aby postępuje się słusznie, zgodnie z kodeksem,
zgodnie z Jasną stroną Mocy. Czas pokazał do czego doprowadziło pochopne
zachowanie Qui-Gon Jinna.
Dla lepszego zrozumienia Jednoczącej i
Żywej Mocy
postanowiłem przytoczyć wymyśloną przeze mnie rozmowę mistrza Thona ze swoim
uczniem Garianem (jest to fragment powieści, którą pisze w wolnym czasie):
Chłopiec ćwiczył różne
formy walki mieczem. Miał aż dwa, które mu pozostały po rodzicach. Mistrz nie
mógł go dotknąć, co zrozumiałe, ponieważ był hologramem, strażnikiem holokronu.
Mimo tego mistrz mógł go nauczać, i nauczał.
Dziś po raz kolejny opowiadał mu o Mocy, o różnych Jej
aspektach. Garian jak zawsze słuchał uważnie, choć odczuwał lekką irytację
słysząc ciągle to samo. Myślał, że rozumie, mistrz Thon twierdził jednak, że
chłopcu tylko się wydaje, że coś zrozumiał.
Mistrz, rasy Tchuukthai stał na swoich czterech łapach i
patrzył przez chwilę na ucznia.
- Wyobraź sobie, że lecisz przez przestrzeń kosmiczną razem
z innymi inteligentnymi istotami różnych ras. Nagle wasz statek został
zaatakowany przez piratów, którzy wdarli się na pokład i zaczęli zabijać. Obok
ciebie siedzi twój przyjaciel, który na razie jest bezpieczny, przerażony, wie
o twojej sile i błaga cię żebyś go bronił. Czujesz, że w innej części statku
już giną ludzie. Co robisz?
Chłopiec zastanawiał się przez chwilę miał
zamknięte oczy, marszczył czoło. Myślał…
- Jedi musi reagować kiedy widzi cierpienie. Jedi musi
walczyć ze złem. Ukryłbym gdzieś przyjaciela i natychmiast pobiegł walczyć z
tymi, którzy krzywdzą niewinnych.
- Wielu Jedi by tak postąpiło, zapewne tak
by im w takiej sytuacji podpowiadała Żywa Moc i nie powiem, że byłaby to zła
decyzja. Ale ja ciebie, mój uczniu nie uczę tylko wsłuchiwania się w to co
należy zrobić tu i teraz. Wsłuchując się
w Żywą Moc podejmujesz tak jakby intuicyjne działanie, działasz pod wpływem
aktualnej sytuacji, nie dostrzegasz jednak szerszej perspektywy. Żywa Moc
kieruje tobą tu i teraz, pozwala ci rozróżnić ciemność od jasności lub jeśli
wolisz Jasną Stronę od Ciemnej Strony. Według przytoczonego przykładu jeśli
wsłuchałbyś się tylko w głos Żywej Mocy to ruszyłbyś walczyć z piratami
zostawiając przyjaciela.
- I postąpiłbym właściwie.
- Tak, jeśli tak by ci podpowiadała Żywa Moc i do tego byś
nie zapomniał o kodeksie to nie mogę powiedzieć, że postąpiłbyś źle. Pamiętaj
jednak, że poza Żywą Mocą istnieje jeszcze szerszy aspekt Mocy zwany Jednoczącą
Mocą. Jedi, którzy wsłuchują się tylko w Żywą Moc skupiają się na chwili
obecnej, na konkretnych manifestacjach Mocy, w danym czasie i przestrzeni. Mówiąc
prościej Żywa Moc to dobroć krótkowzroczna, impulsywna. Pomagasz tu i teraz,
widzisz cierpienie i ruszasz aby mu zapobiec.
- A gdybym na statku zaatakowanym przez piratów wsłuchiwał się w
Jednoczącą Moc?
- Tylko nie popełnij błędu niektórych Jedi mój uczniu. Nie skupiaj się
tylko na jednym aspekcie Mocy. Pamiętaj Jednocząca Moc i Żywa Moc są dwoma
aspektami jednej Mocy, jednej siły, która jest w każdym żywym organizmie oraz w
całym wszechświecie. Wsłuchując się w głos Jednoczącej Mocy dostrzegasz szerszą
perspektywę. To Jednocząca Moc może ci zesłać wizję tego co było lub tego co
się może dopiero wydarzyć. Słuchaj teraz uważnie mój uczniu. Uważam, że Moc
posiada swoją świadomość, Moc jest jednak tak doskonała, że żadna żywa istota
nie jest w stanie jej w pełni pojąć…
- I dlatego Jednocząca Moc zsyła wizje przyszłości? Pokazuje nam do czego
mogą doprowadzić nasze czyny?
- Tak, tak doskonale mój uczniu – holograficzny mistrz Thon nie ukrywał
swojej dumy z ucznia – w przypadku piratów gdybyś wsłuchał się w głos
Jednoczącej Mocy mógłbyś zobaczyć szerszą perspektywę. Piraci mogą mieć jakąś
bazę, z której przylecieli, może być ich więcej, może w swojej bazie mają
jeńców, których krzywdzą.
- I gdybym zrozumiał w porę szerszą perspektywę mógłbym ocalić statek,
pozostawić przy życiu kilku piratów, przejąć ich statek i zmusić żeby mnie
zabrali do swojej bazy. Wówczas mógłbym ocalić jeszcze więcej żywych istot, a
może i ocalić niektórych piratów.
- Tak uczniu, tak mogłoby być. Ale równie dobrze mogłoby się okazać, że
nie ma żadnej bazy piratów. Mogłoby się również okazać, że baza jest ale jesteś
za słaby żeby próbować ją zniszczyć. Wszystko zależy od tego co mówi ci Moc i
czy potrafisz się wsłuchać w oba aspekty jej głosu.
Aspekty aksjologiczne
Jasna strona Mocy – adepci tego
aspektu Mocy (najczęściej są to rycerze Jedi) kładą największy nacisk na
panowanie nad emocjami. Są to osoby zdecydowanie stojące po stronie Dobra. Warto
w tym miejscu wspomnieć o Kodeksie którym kierowali się rycerze Jedi. Kodeks
spisał żyjący kilka tysięcy lat przed bitwią o Yavin mistrz Jedi zwany
Odan-Urr.
Kodeks Mistrza Odan-Urra brzmi
następująco:
Nie ma emocji - jest spokój.
Nie ma ignorancji - jest wiedza.
Nie ma namiętności (pasji) - jest pogoda ducha.
Nie ma chaosu - jest harmonia.
Nie ma śmierci - jest Moc.
Jak widzicie na kodeks składa się
pięć „przykazań” (praw), które moim zdaniem są kluczem do zrozumienia Jasnej
strony Mocy. Więcej informacji oraz omówienie każdego z punktów kodeksu
znajdziesz w moim artykule: „Chceszbyć zdrowy? Naśladuj rycerzy Jedi”.
„Rób albo nie rób. Prób
nie ma” – mistrz
Yoda
„Strach to ciemna
strona Mocy. Strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi
do cierpienia” –
mistrz Yoda
Ciemna strona Mocy – adepci Ciemnej strony Mocy
(Sithowie lub ciemni Jedi) kierują się emocjami, dążą do potęgi i nie szanują życia
żadnych istot. Sithowie również mają
swój Kodeks, a precyzyjniej zbiór podstawowych zasad spisany ok. 6900 roku BBY przez
heretyka Sorzusa Syna. Kodeks Sithów nie był modyfikowany przez tysiące lat. Sam
Darth Bane opierał na nim swoje nauki. Około roku 1000 BBY (przed bitwą o Yavin)
Bane zaczął odbudowę Zakonu Sithów, w oparciu o Kodeks. Zasady Kodeksu
Sithów stworzonego przez Sorzusa Syna i nauczanego przez Dartha Bane’a brzmią
następująco:
Spokój to kłamstwo – Jest tylko pasja;
Dzięki pasji osiągam siłę;
Dzięki sile osiągam potęgę;
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo;
Dzięki zwycięstwu zrywam łańcuchy.
Moc mnie oswobodzi.
Cytaty warte uwagi:
„Tak, siła Jedi wypływa z Mocy, ale strzeż się ciemnej strony. Gniewu,
lęku, agresji. Ciemna strona Mocy to one. Szybko się zjawiają, gdy toczysz
walkę. Gdy wstąpisz na ciemną ścieżkę, losem twoim ona zawładnie” – mistrz Yoda
„Ulic, mój przyjacielu... Ciemna strona była z nami od samego początku,
i powstało wiele zrozumienia na temat jej natury. Ale nigdy nie zapominaj-jest
Droga Jedi... i jest droga, która prowadzi do zniszczenia. Jedi który wybiera
ścieżkę Ciemności, zostanie zatruty Ciemnością. Jego osąd zostanie zmącony, i
zapomni on o dobrych rzeczach których się nauczył. Jeśli wciąż próbował będzie
łączyć obie rozbieżne ścieżki jego istota zostanie rozdarta. Nie lekceważ
potęgi ciemnej strony Mocy... za wszelką cenę, nie lekceważ potęgi ciemnej
strony Mocy” —
mistrz Thon.
Więcej informacji o naturze Mocy
znajdziesz w moim artykule: „Chcesz
być zdrowy? Naśladuj rycerzy Jedi”.
Źródła:
Książka „Ja
Jedi” (autorstwa Michael A.
Stockpole).
Książka „Punkt
równowagi” (autorstwa Kathy Tyers).
Komiks „Darth
vader i Widmowe Więzienie”.
Komentarze
Prześlij komentarz